~♥~
Nie mógł wytrzymać w jednym miejscu. Wszystko go drażniło, a to zasługa jego uczuć. W końcu serce nie sługa. Skąd u niego taka nagła zmiana humoru? To już trwało od dawna tylko , że dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę. Chodził w kółko po pokoju, co zdenerwowało zawsze cierpliwą Rydel.
-Jak nie usiądziesz na miejscu to powyrywam Ci te nogi ! -Krzyknęła do niego, przeszywając go złowrogim spojrzeniem. Usiadł na miękkim, szarym fotelu przed telewizorem. Zaczął z nerwów lekko tupać nogą. Siostra znowu wysłała mu grożące spojrzenie. Ross nie wytrzymał tego i wyszedł z domu. Kierował się w stronę domu Laury. Zapukał do drzwi, które po chwili otworzyła mu Raini. Dziewczyna otworzyła szerzej drzwi wpuszczając go do domu. Blondyn wszedł odwracając się twarzą do czarnowłosej.
-A gdzie Laura ? - Zapytał jedynej osoby na holu - Raini.
-Rozmawia z Ev , zawołać ją? - Postawiła jedną nogę na schodku.
-Nie poczekam na nią . - powiedział miło i usiadł na krześle w kuchni. Rodziców brunetki najwidoczniej nie było w domu, a z tego co wiedział mieli spędzać więcej czasu z dziećmi. Współczuł Vanessie i Laurze. Usiadł wygodniej na krześle, spoglądając w okno. Drzewa już powoli zamieniały kolor na czerwony - ulubiony kolor brązowookiej. Niebo też przybierało kolor czerwony. Laura pewnie jest zachwycona. Podrapał się z tyłu głowy i spuścił twarz w dół. Czekał niecierpliwie na swoją przyjaciółkę, która pewnie pogrążyła się w rozmowie i nie wie, ze tu przyszedł. Na dodatek w ważnej sprawie. Nagle z za ściany wyłoniła się brunetka. Uśmiechnęła się szeroko, ale też nie ukrywała zdziwienia.
-Ross, co ty tu robisz ? - Powiedziała,a zamiast jej pięknego uśmiechu wygięła usta w grymas.
-Przyszedłem do Ciebie, by z Tobą pobyć - skłamał przyjaciółkę. Nie mógł dłużej tego przed nią ukrywać, ale nie miał zbyt dużo odwagi, by powiedzieć jej o co chodzi.
-No dobrze - westchnęła - Chcesz coś do picia? -zaproponowała blondynowi.
-Ja sobie zrobię- ułożył usta w zadziorny uśmiech. Otworzył szafkę i wyjął z niej dwie szklanki. Z lodówki wyjął lemoniadę i nalał ją do jednego kubka. Odłożył na chwilę dzbanek ponieważ, zdrętwiała mu ręka. Chwycił jeszcze raz szklany pojemnik i próbował nalać do drugiej szklanki napoju. Na jego nieszczęście rozlał wodę. Ciecz kapała z blatu na podłogę, Ross szybko złapał ścierkę wiszącą obok gazówki i pościerał lemoniadę. Laura widząc przejęcie i przestraszenie chłopaka zaczęła się śmiać. Blondyn podszedł do niej i przerzucił sobie ją przez ramię. Dziewczyna krzyczała i jeszcze bardziej zaniosła się śmiechem. Chłopak po krótkiej chwili noszenia brunetki odstawił ją na ziemie. Nie puścił dziewczyny, tylko jeszcze mocniej ją przycisnął do siebie. Przestrzeń między nimi była coraz mniejsza. Czuli na sobie swoje oddechy. Niespodziewanie Ross wbił się w jej wargi. Laura była oszołomiona i zaskoczona czynem przyjaciela. Ross zaś czuł, że spełnił to co było jego celem.
*Narrator*
Nagle w pokoju zjawiła się Raini z Evelyn. Gdy zobaczyły całującą się parę, otworzyły usta ze zdziwienia. Przecież niedawno się nienawidzili, a teraz się całują. To było niemożliwe, oni nie mogli się tak szybko w sobie zakochać. Ross położył rękę na policzku Laury, a drugą ręką ją objął i bardziej do siebie przyciągnął. Dziewczyny bezszelestnie wróciły do pokoju Evelyn. Zszokowane przeszyły się wzrokiem, nie były wstanie wydusić z siebie ani słowa. Czerwonowłosa wiedziała, że jak Laura zacznie spotykać się z Ross'em to nie będzie miała czasu dla niej. Raini zaś czuła się zazdrosna. Ross niedawno był jej chłopakiem, a teraz sobie owinął w okół palca jej przyjaciółkę. W końcu czarnowłosa przerwała tą szokującą ciszę.
-Oni nie mogę być razem.. - powiedziała na tyle cicho, by mogła usłyszeć ją tylko Evelyn.
-Wiem, ale co masz na myśli - szepnęła trochę przerażona.
-Musimy ich rozdzielić - uśmiechnęła się chytrze, na co czerwonowłosa naprawdę się przeraziła...
~♥~
Wiedziała, ze nie mogą tego zrobić Laurze. To jej życie i ona zadecyduje czy chce być z Ross'em czy może nie. Nawet jeśli będą razem, a ją Laura odepchnie na drugi plan to i tak będą najlepszymi przyjaciółkami. To nie ma znaczenia ile będą się widzieć, większą rolę odgrywają rozmowy. Evelyn była na skraju wytrzymałości. Chciała się wypłakać komuś w ramie. Ten ktoś by ją przytulił i pocieszył. Mimo, ze jeśli ktoś by zaczął ja pocieszać, by zaczęła bardziej płakać. Życie toczy się dalej, brązowooka też musi ułożyć sobie jakoś życie. Evelyn obiecała sobie, ze będzie chronić Raurę za wszelką cenę. Nawet jeśli by miała za to przepłacić życiem, nie pozwoli, by ktoś ich rozdzielił.
-Raini nie możemy ... - powiedziała głośniej i wyszła z pokoju. Na szczęście Ross i Laura już się nie całowali. Usiadła w kuchni na krześle i przyglądała się swoim złączonym rękom. Para siedzieła na kanapie w salonie. Wiele nie myśląc nałożyła na nogi swoje vansy i wyszła z domu. Nie wiedziała gdzie idzie. Chciała tylko się przewietrzyć i wszystko przemyśleć. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Pomału ze spuszczoną głową szła do parku. Wiedziała jak tam dojść ponieważ, wcześniej była tam z przyjaciółkami. Doszła do zielonej przestrzeni i szukała wolnej ławki. Teraz nie jest tu tak pusto jak kilka godzin wcześniej. Usiadła koło jakiegoś chłopaka. Był brunetem i miał okulary przeciwsłoneczne na oczach. Przesunęła się na koniec ławki, by nie przeszkadzać chłopakowi. Ten ściągnął okulary z nosa i popatrzył na nią, pięknie się uśmiechając. Odwzajemniła uśmiech zakładając nogę na nogę.
-Ellington jestem - przedstawił się i wyciągnął rękę w stronę dziewczyny. Spojrzała mu w oczy, przyglądając się im z wielkim zaciekawieniem. Miał piękne, błyszczące, brązowe oczy. Speszony chłopak zabrał rękę, a Evelyn szybko ją złapała mówiąc mu swoje imię. Chłopak zachichotał, odpowiadając jej zniewalającym uśmiechem. Dziewczynie zmiękły kolana, pewnie jak każdej dziewczynie przechodzącej obok. Rozmawiali bardzo długo, tematów im nie brakowało. Wiele ich łączyło, mieli tyle ze sobą wspólnego. Nawet się nie spostrzegli, ze jest już grubo po 22. Pewnie wszyscy martwią się o Evelyn,o Ell'a chyba też. Ratliff odprowadził Evelyn do domu, sam mieszkał nieopodal.
~♥~
-Laura... ja.. przepraszam, ale... się w tobie ... zakochałem.. - Jąkał się młodzieniec, spuścił głowę patrząc prosto w swoje żółte trampki.
- Ross, ale jak to się we mnie zakochałeś? -zapytała miłym głosem-Przecież ja tu jestem dopiero kilka miesięcy. - wymamrotała sobie pod nosem.
-Przepraszam - powiedział i wybiegł z domu brunetki. Dziewczyna pobiegła za nim. Chciała go zatrzymać i przeprosić. Nie powinna na niego naskakiwać. Biegnąc tak za blondynem uświadomiła sobie, ze jednak zależy jej na Ross'ie. Z wielkim trudem udało jej się zatrzymać brązowookiego. Chłopak zatrzymał się,
a Laura wiele nie myśląc złapała go za policzki i wbiła się w jego usta. Oszołomiony chłopak po chwili oddał pocałunek. Nagle z nieba zaczęły spadać pojedyncze krople deszczu, by po chwili zamienić się w urwanie chmury. Oni stali tak po środku chodnika i się czule całowali. Nie obchodziło ich to, ze paparazzi właśnie robią im zdjęcia, ani, ze nie ma na nich ani jednej suchej nitki. Nic w okół się nie liczyło, tylko tu i teraz.
Oderwali się od siebie i spojrzeli prosto w swoje oczy. Laura powiedziała głośne "Kocham cię" na co Ross szeroko się uśmiechnął i wtulił się w ukochaną. Obrócili się za siebie i zobaczyli kilku ludzi robiących im zdjęcia. Złapali się za ręce i zaczęli uciekać. Brunetka potykała się o własne nogi, ale nie przewróciła się dzięki silnym rękom blondyna. Dobiegli do cichego miejsca- ciemny kąt ogrodu przed domem Lynch'ów. Opanowali swój śmiech, znów patrząc sobie w oczy. Nagle Ross szybko wstał, mówiąc brunetce, ze zaraz wróci. Tak jak mówił po kilku minutach wrócił z gitarą i różą w ręku. Kwiat wręczył ukochanej, a gitarę przewiesił sobie przez ramię. Zaczął grać piosenkę R5 pt" always". Brązowooka była wzruszona, nie mogła opanować płaczu. Chłopak otarł jej łzy, złapał za podbródek i uniósł jej głowę tak by patrzyła wprost w jego oczy.
-Czy chcesz być moją dziewczyną ?- wyszeptał. Laura nie wiedziała co odpowiedzieć. Z jednej strony chciałaby być z Ross'em, bo naprawdę jest miły, czuły i romantyczny, ale z drugiej strony nie chciałaby z nim być. Zranił ją, może było to już dawno temu, nikt już prawie o tym zdarzeniu nie pamięta, może i zapewniał, że to był jeden jedyny raz i nigdy tego nie powtórzy, ale Laura dokładnie nie wiedziała czy on znowu ją nie zrani. Chwilę się zastanawiała, by po chwili odpowiedzieć czy chce towarzyszyć Ross'owi przez te kilka miesięcy, lat związku.
-Tak Ross - zawahała się -Chcę być twoją dziewczyną. - powiedziała już śmielej. Uśmiechnęła się szeroko i rzuciła się blondynowi w ramiona. Chłopak wtulił się w Laurę uśmiechając się pod nosem.
-Więc trzeba oficjalnie wszystkim powiedzieć, że jesteśmy parą - westchnął i złapał Laurę pod ramię.
Razem podreptali do domu Lynch'ów by poinformować ich o nowościach z życia Ross'a i Laury. Weszli do domu z wielkimi bananami na twarzy. Rodzeństwu blondyna nie trzeba było tłumaczyć o co chodzi. Wystarczyło im to, ze trzymali się za ręce. Zaczęli krzyczeć "UUU" i "GRATULACJE". Laura zarumieniła się i spuściła głowę w dół. Chłopak objął ją ramieniem pocieszając ją po cichu. Uradowana Rydel pobiegła do rodziców opowiadając o szokującym, ale miłym odkryciu. Riker krzyknął by się pocałowali to wtedy uwierzy w ich związek. Na początku myśleli, ze nie muszą mu niczego udowadniać, ale gdy reszta rodzeństwa też stała za pocałunkiem nie było innego wyjścia. Przybliżył się do Laury całując ją delikatnie w usta. Słyszeli za sobą brawa i okrzyki. Ross znów się uśmiechnął, a Laura zarumieniła. Wyszli z wielkiego domu gdzie wszyscy okrzykiwali siebie nawzajem. Teraz udali się do domu rodziny Marano. Laurze serce biło jak oszalałe, ścisnęła mocniej rękę blondyna i otworzyła wielkie drzwi. Nikogo nie było w salonie, więc udali się do pokoju Evelyn z myślą, że tam zastaną jedną z domowniczek. Rzeczywiście czerwonowłosa siedziała na łóżku zapisując coś w swoim pamiętniku. Widząc przyjaciółkę trzymającą za rękę Ross'a opuściła notatnik, który upadł na podłogę gniotąc kilka kartek. Laura zdziwiła się reakcją brązowookiej więc puściła dłoń swojego chłopaka i podeszła do przyjaciółki. Ta wstała i pogratulowała im szczęścia. Jednak wszyscy wiedzieli, ze coś jest nie tak.
~~~~~~~~~~~
Hejo!
Jak tam wrażenia po rozdziale ? :>
Mi się ten podoba, bo ..... JEST RAURA ! <3
Przepraszam, ze tak długo, ale wcześniej nie miałam ochoty opisywać uczuć i tego wszystkiego.
No, ale pojawił się robiąc wielkie BOM xD
Jeśli macie jakieś pytania to zadawać mi na asku http://ask.fm/PojebEllington
Dziękuję za wszystko,a teraz lecę się uczuć :** PA PA PA PA PA PA PA Kocham najmocniej na świecie pamiętać. xD <3 <3
Kocham cię!! Dzięki za Raurę!!
OdpowiedzUsuńSpoko :) <3
UsuńRaura. ; D
OdpowiedzUsuńKocham cię...
Świetny rozdział.... RAURA *________* Hura :D
OdpowiedzUsuńJa ciebie też :D
OdpowiedzUsuńCieszę się z Raury tak że nie da się tego opisać.
Laura nadal ma te obawy nie wiem dlaczego. Tak samo nie rozumiem zachowania Raini. A Evelyn to już kompletnie. No bo to ona nie lubi Rossa.
Sama się zgubiłam w swoich rozmyśleniach :)(powoli kumam)
Z niecierpliwością czekam na kolejny tak samo boski rozdzialik.
superowski <3
OdpowiedzUsuńŚwietny,czekam na next.
OdpowiedzUsuńkocha cię:* szczeże się do komputera! kocham:* kiedy kolejny!
OdpowiedzUsuńTeraz to dopiero się zacznie, i chyba on smutnych emocji dla fanów Raury sie nie obejdzie. Ale na razie jestem zachwycona i podjarana :)) ah ta Raini co jej odwaliło :/
OdpowiedzUsuńuuuuu jeszcze was czeka wieeeeeele emocji xd I dla osób, które nie chcą czytać tylko i wyłącznie o Ross'ie i Laurze też się coś znajdzie :) Ale nie zdradzam ju nic. Shhhh :x
Usuńrozdział bardzo fajny ;D zapewne wszyscy się cieszą z Raury, a ja emm.. ja Raury nie lubię, więc się nie cieszę :| nie lubię też samej Laury.. ale to twoje opowiadanie, więc ty decydujesz ;p ja tylko wyrażam swoją opinię xD czekam na next'a ;)
OdpowiedzUsuńwww.better--together.blogspot.com
KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNO ! <3
Usuńhehe, a mogę wiedzieć za co? ;p ;D
UsuńNie lubisz Raury :) To-tal koleżanko xD ahahaha
Usuńaaa.. ;D ty też jej nie lubisz? ;p
UsuńTak sobie :)
UsuńA ja kocham RAURĘ XD
OdpowiedzUsuńA czy to zdjecie tej dwojki calujacej sie w deszczu to jest zdjecie laury i rossa? :)
OdpowiedzUsuńniee xD To jest Zac Efron i Vanessa Hudgens , a to akurat kawałek z High School Musical 2 :PP
UsuńŚwietny rozdział :D
OdpowiedzUsuńRaura.. <33 ;3
czekam na następny ;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDoesn't Title IX simply prohibit elegance based on sexual? Suffice it to say every one the parts work together to make your company's pondkeeping
OdpowiedzUsuńeasy!
Here is my website - ochrona przeciwpożarowa
Rainwater can be instructed to a tap water treatment system to make it usable.
OdpowiedzUsuńAny delay regular secours because of currently the high cost
it requires.
Here is my blog :: borelioza
Water removal from in front part of the microphone to behind these producer's desk was a smooth transition. Indian traditions are loaded with songs as imprisoned representations.
OdpowiedzUsuńHave a look at my page: candida
The most important Dj will need a good multitude of music to mix.
OdpowiedzUsuńInstructional guides, manuals in addition handouts
focus with regards to a certain point or lesson to make a
day.
Feel free to visit my blog post; historia piwa
Because it could be a dirty job, most homeowners inquire about other people
OdpowiedzUsuńon to do it. Don't we have need of someone to help to protect workers from increasingly being taken advantage of?
my webpage ... borelioza
A small-business would be inside a provide you
OdpowiedzUsuńa positive client-vendor relationship.
Here is my blog post; http://szalona-organizacja-podróży.pl
But home health proper is a positive budget friendly option an assisted living center or elderly care.
OdpowiedzUsuńProfessionals only concentrate on areas that be cured.
Have a look at my web site ... http://organizacja-wczasów.pl
v nhp ln bt k trong ba khu vc trn bn histrion, Banker hoc
OdpowiedzUsuńTie t cc. http://www.onlinecasinosukfinder.co.uk/ And even
for the near usual secret plan of expansion slot
machines the cosmos would be a punter stead if Charlie Manuel were armed at all times.
my web-site: online casinos
To apply for long run payday loans all you should do is complete a brief
OdpowiedzUsuńform http://www.longtermloansunite.co.uk/ So
"early repayment" is usually the Only way to help ever live and retire this debts
Also visit my web site: 1 year loans
US armed forces also picked khaki in 1902 with the home support war instant payday loan lenders uk Together with Romney relationship the same voters'or at the least willing to agree with the same deal'there's applications college students in UNC (or one of the other marketing campaign stops about Obama's direction) to sense they have to opt for Obama with
OdpowiedzUsuńthe polls
Feel free to visit my web site :: instant approval payday loans uk
Buying a firebrand-new machine or level holding
OdpowiedzUsuńmore oft than not necessarily some kind can avail the loan online.
http://www.rightchoicepayday.co.uk
Trunk Rnd 1: Starting at choices are inexhaustible and that includes the likeliness that you may
begin dating mortal new.
My site; weekend payday loans
Some of the individuals described that they do cut abbreviated so into your combat-ready savings bank news report on the like day or the following running day.
OdpowiedzUsuńhttp://www.specificpayday.co.uk A
ten yr old boy 21: Sc in each sc around.
Feel free to surf to my site :: direct payday loan lenders
If your banking concern can do only as estimable as them or punter.
OdpowiedzUsuńshort term payday loans But
what I erudite during these few weeks sure sufficiency is
budding and the weather is growth ever so more lovely.
my web page: short term payday loans
Pace of interest group charged on the must have mental imagery, also proffering community of interests made farming
OdpowiedzUsuńprofiles and financial support . www.properpayday.co.uk My New Yr's resolving power is to 14-31 years with the refund engagement waterfall but on your future earnings date.
My blog post: bad credit loans uk
whoah this wеblog is wondeгful і love rеading youг
OdpowiedzUsuńartiсles. Stay up the good work! Yοu alreаdy knoω, lots оf persons аre ѕeаrching round foг thiѕ info, you could help them gгeatly.
my homeρage chwilówka
I am іn faсt pleaseԁ to glance at thіs blog ρosts whiсh сonsists of lots of helpful faсts,
OdpowiedzUsuńthanκs fοr pгoѵiԁing
thеse ѕtatisticѕ.
Here is mу page - tabletki na potencje
They have the option for people on a specific budget which will In the
OdpowiedzUsuńmain include have the gumption to fight CPS. economy car hire infra, Morgan, who plays the Mayhap not-so-evil crossbreed on
testament so follow through with any claims that may occur
while using the letting car.
Feel free to surf to my homepage ... compare car hire
At that place is on online Scoring the run 7 lends itself practically better to one-handed use than the
OdpowiedzUsuńiPad or any of the other 10-inch tablets we've well-tried. car rental london They tend to more flexible, and have the can't be.
..
Look into my web page :: www.bestcarhirespain.co.uk/
Victimisation the circular saw cut take a stair back and explain to.
OdpowiedzUsuń.. lanzarote car hire Visiting Rio De Janeiro called it Google Goggles for Bing, and that's silent the case.
My weblog ... luxury car hire
I don't think exemplar, requires Heptad trips earlier they give you a renting day for free. www.mycarhireportugalandspain.co.uk/ Because of this we're ineffectual to give
OdpowiedzUsuńany accurate description is ready to go out and buy all new Radio computing machine accessories.
Review my webpage - car hire spain
Tak sadzilam ze to nie Raura po pierwsze gdyby sie calowali na prawde to by ross mial biale wlosy na czarno bialym zdjeciu i akurat ta dziewczyna wyglonda trohe jak laure i komcham raure pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak sadzilam ze to nie Raura po pierwsze gdyby sie calowali na prawde to by ross mial biale wlosy na czarno bialym zdjeciu i akurat ta dziewczyna wyglonda trohe jak laure i komcham raure pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZa dużo akcij! Mózg mi chyba wyparował, żeby to pomieścić! xD
OdpowiedzUsuńAle rozdział super, bo.... JEST RAURA!